As time nose by: Meeting Richard Paterson-The Three Drinkers
admin - 9 stycznia, 2022Colin Hampden-White rozmawia z legendą blendingu whisky, którą jest Richard Paterson.
niewiele osób w branży whisky podróżuje tak często, jak Richard Paterson. Jest jednym z nielicznych kolektywów szkockich whisky, którzy są w czołówce promujących szkocką whisky, marki Whyte i Mackay, a w szczególności The Dalmore. Aby wykonać tę pracę dzień w dzień, potrzeba odporności, wytrwałości, a przede wszystkim umiejętności bycia absolutnie zachwycającym dla wszystkich przez cały czas. Te umiejętności wydają się naturalne dla Richarda. Wydaje się, że czerpie przyjemność z ludzkiej przyjemności, rozkoszuje się zdobywaniem wiedzy i jest nieustannie podekscytowany odkrywaniem smaku przez innych. Jest naturalnym ambasadorem marki. Nie jest to jednak główna rola Richarda w serialu „Whyte and Mackay”. Może spełnia tę rolę w oczach opinii publicznej, ale ma równie ważne rzeczy do zrobienia za kulisami. Po pierwsze i najważniejsze, Richard utrzymuje wszystkie marki, którymi się opiekuje, spójne w smaku, a wiele z nich nadal stara się je ulepszać. Richard jest mistrzem miksowania w Whyte i Mackay i to była niezła podróż, aby się tam dostać.
Richard urodził się 31 stycznia 1949 roku. Niewielu z nas może wiedzieć coś o przeszłych wydarzeniach, które miały miejsce tego dnia, a jeśli masz wątpliwości, Richard ze swoją miłością do historii będzie w stanie powiedzieć, że zarówno Guy Fawkes, jak i Bonnie Prince Charlie zginęli tego samego dnia. Richard ma niesamowitą pamięć o datach, zwłaszcza o postaciach historycznych, niektórych znanych, a niektórych Nie, które urodziły się, umarły lub zrobiły coś godnego uwagi w pewnych momentach. Wiedza ta pozwala Richardowi wzbogacić historie, które opowiada wokół whisky o to, co działo się w szerszym świecie, umieszczając szkocką w kontekście historycznym. Ta umiejętność jest nie tylko urocza, ale sprawia, że historie Richarda są jeszcze bardziej wciągające, zabawne i edukacyjne jednocześnie. Jest niezłym opowiadaczem historii, który tak się składa, że jest niezłym mikserem, stąd jego przydomek „nos”.
Richard rozpoczął pracę w whisky w wieku 17 lat we wrześniu 1966 roku. Richard został zatrudniony przez Dyrektora Zarządzającego Gillies and Co, na ich pierwszym spotkaniu w interview. Był tak zaskoczony, że został zatrudniony tak szybko, że na pytanie „Czy możesz zacząć w poniedziałek”, nie miał czasu myśleć o swojej odpowiedzi. Richard zaczynał w poniedziałek 5 września 1966 jako Junior biurowy. To już pięćdziesiąty rok Richardsa w branży whisky szkockiej i od tamtej pory nie zabrakło wody, z której większość przerodziła się w whisky.
kiedy Richard dołączył do Gillies and Co, branża whisky przeżywała rozkwit. Do dziś działa dziewiętnaście gorzelni otwartych w tym okresie. To był wspaniały czas dla młodego człowieka, aby dołączyć do przemysłu. Pierwszym szefem Richarda był Tom Wilson, którego zadaniem było nabywanie zapasów whisky poprzez destylację, pośrednictwo i blending. Częścią pracy Richarda było rejestrowanie wszystkich transakcji. Bez komputerów, wszystko to zostało wykonane skrupulatnie przez wieczne pióro w księgach datowanych na epokę wiktoriańską.
Richard wspomina swoje lata w Gillies and Co z wielkim uczuciem. Pamięta, że w tamtych czasach branża whisky była niezwykle zrelaksowana-ludzie pojawiali się do pracy po dziewiątej rano, a kończyli o piątej. Nie było polityki biurowej, a dziwne powieszenie w poniedziałkowy poranek mogło zostać utrzymane. Nie chodziło o to, że ludzie nie traktowali swojej pracy poważnie, na pewno tak, i nauczyli Richarda wiele o różnych aspektach biznesu. Wraz z poważną stroną whisky, jest w niej sporo radości. Richard przypomina sobie grę „kowboj”. Losowano z samego rana i wybrano kowboja. Wtedy będzie musiał iść korytarzem, kopać otworzyć drzwi, jakby to był salon, i w dół jeden z trzech szklanek przezroczystego płynu na biurku, podobnie jak gra w ruletkę, dwa, jeśli szklanki zawierały wodę i trzeci nowy zrobić ducha, który choć nie jest rzeczywisty pocisk, Richard pamięta śmiertelny efekt 68% ducha. Nie trzeba dodawać, że niektóre dni były mgliste i musiał trzymać się z dala od Toma Wilsona i Pana Wolfe ’ a.
w tych dochodowych czasach małe firmy, takie jak Gillies i Co, musiały żyć przez chwilę. Mało czasu poświęcano na małżeństwo z whisky. Richard określa to jako” bardziej namiętny romans niż małżeństwo”, ale zrobili to, co było potrzebne, aby się dogadać. Podobnie przypadkowe nastawienie przyjmowano z beczkami. Duchy były wypełnione wszystkim. Postawa była taka, że beczka była beczką i niezależnie od poprzedniej zawartości, nie miało to znaczenia, czy to Sherry, wino, czy nawet Likier. W tamtych czasach była to dopuszczalna praktyka.
po tym, jak Richard był w Glasgow wystarczająco długo, aby nauczyć się podstaw, Tom Wilson zapytał, Czy kiedykolwiek był w Campbeltown. Richard powiedział, że nie, więc Tom powiedział, że ma iść. Dla wielu Campbeltown było zapleczem beyond. Tylko sześćdziesiąt pięć mil w linii prostej, to jest sto czterdzieści mil drogi, i trwa prawie cztery godziny w chwiejnym autobusie na strasznych nawierzchniach dróg.
po długiej nocy w pubie Richard spotkał magazynierów i pierwszego dnia został wprowadzony do mieszania. W ciągu pierwszych kilku dni wykonano mieszankę, a w beczkach zastosowano skórzaną księgę. Numer umieszczony na głowach beczek, Richard pamięta do dziś. Była to 69/4, czyli czwarta mieszanka wykonana przy ulicy Glebe w 1969 roku. Podczas pobytu w Cambeltown Richard studiował te księgi. Zapoznali się z historią mieszanek wykonanych w przeszłości i poszerzyli jego wiedzę.
tydzień później Richard został wprowadzony do Glen Scotia, destylarni należącej do Gillies and Co. Chociaż Richard pochodził z rodziny whisky, nigdy wcześniej nie odwiedzał gorzelni.
Richard nauczył się w Cambeltown ogromnej ilości whisky ze wszystkich stron procesu produkcji, od spirytusu po mieszankę. Zanim odszedł, zdecydował, że jego przyszłość leży poza Gillies and Co w większej firmie, a tą firmą byli Whyte i Mackay.
Whyte i Mackay przez lata od powstania stali się piątą co do wielkości mieszanką na świecie w połowie lat 60., a ta pozycja została zachowana do czasu, gdy Richard dołączył do nich w 1970 roku.
Whyte i Mackay mają swoje korzenie sięgające 1844 roku, ale naprawdę rozkwitły, gdy James Whyte i Charles Mackay dołączyli do Allana & Poyntera w 1875 roku. W 1881 roku kupili wina i napoje spirytusowe część firmy i nie zabezpieczając używania nazwy firmy rozpoczął Whyte i Mackay.
Ostatnie wpisy
- O nas-Gandolfo Helin & Fountain Literary Management
- 5 rzeczy, które warto wiedzieć o Shalane Flanagan
- Rolling Stone
- toksyczność skórna
- Siergiej Tcherepnin-Artadia
- Jak radzić sobie ze stresem i presją społeczną
- która rasa konia jest najmądrzejsza?
- kwas krzemowy (si(OH)4) ma znaczący wpływ na sygnał absorpcji atomowej glinu mierzony za pomocą spektrometrii absorpcji atomowej w piecu Grafitowym (gfaas)
- wyjaśniając nasz Smart część 8-Self Smart
- Sadie T. M. Alexander (1898-1989)
Dodaj komentarz